O tym, że pogoda lubi płatać figle przekonali się w minioną sobotę brześcianie biorący udział w imprezie pt. „Brzeskie spotkania z muzyką”, zorganizowanej na Stadionie Miejskim w Brześciu Kujawskim. Mimo kaprysów pogodowych impreza rozpoczęła się zgodnie z planem o godz 16  występami  zespołów  SAVOY oraz DANIEL które rozgrzewały publiczność przed występem gwiazdy wieczoru, jednego z najpopularniejszych zespołów lat 70 -Trubadurów.

Pomimo braku oficjalnego harmonogramu występów (co było intencją organizatorów) frekwencja udowodniła, że osoby zainteresowane konkretnymi punktami programu, potrafią i tak doskonale wyczuć właściwy moment. Krótko przed godziną 20, na którą zaplanowano występ gwiazdy wieczoru  plac przed scena zaczął się zapełniać, aby punktualnie o  godz 20 powitać artystów na scenie.
Zespół Trubadurzy powstał w Łodzi w 1963 roku i niedawno obchodził 45-lecie swojej pracy. Obecnie wstępuje w składzie: Sławek Kowalewski, Marian Lichtman, Piotr Kuźniak, Jacek Malanowski. Trubadurzy to twórcy wielu niezapomnianych do dziś przebojów. Pomimo zmian w składzie zespól nadal cieszy się dużą popularnością. Najlepszym tego przykładem był sobotni koncert w Brześciu Kujawskim, na którym mimo deszczowej pogody nie zabrakło wiernych fanów zespołu. Zgromadzona publiczność bawiła się znakomicie przy takich utworach jak „Znamy się tylko z widzenia”, „Przyjedź mamo na przysięgę”, „Kasia” czy „Cóż wiemy o miłości”. Apogeum zabawy nastąpiło, kiedy Marian Lichtman dał z siebie wszystko, grając solo na wszystkich przyrządach perkusyjnych. Show Mariana bardzo rozbawiło publiczność. Podobały się również  piosenki wykonane pięknym głosami Piotra Kuźniaka, Sławka Kowalewskiego oraz  Jacka Malanowskiego.
Ich koncert to estradowe show w stylu pop, rock and roll, które mimo niesprzyjającej pogody porywało wszystkich do tańca i zabawy. Publiczność na zakończenie podziękowała artystom dużymi brawami i odśpiewała tradycyjne „Sto lat” jubilatom.
Organizatorem imprezy był  Urząd Miejski w Brześciu Kujawskim, który pragnie podziękować wszystkim, którzy przybyli na stadion i mimo niesprzyjającej pogody bawili się do późnych godzin nocnych.